Heyo!
Jestem z siebie dumna, bo mogę spokojnie powiedzieć "jestem hardcorem" :D Otóż dzisiaj po południu poszłam do dentysty, na początku bardzo sie bojąc, ale po ułożeniu sie w fotelu pomyślałam "pieprzyć to" xd Bolało niemiłosiernie (nawet po DWÓCH znieczuleniach), ale wytrzymałam ;o Moja radość niestety nie potrwała długo, bo później dowiedziałam sie, że mam jeszcze dwa zęby do wyleczenia i jestem umówiona na 11 maja ;o
kocham ta piosenkę, ale filmik jest nie na moje nerwy^^
Niektórym się pewnie wydaję, że przesadzam z tym dentystą, że taki straszny i w ogóle. I wiecie co? Przyznam Wam rację, bo dentysty boję się jak nikogo innego :P